RR Domki (1)


Jako że żyję w chronicznym niedoczasie, wzięłam się za wyszywanie Domków do których swój akces zgłosiłam. Co prawda czas jest do pierwszego września ale bardzo mi zależy żeby nie nawalić na samym początku. Potem może być jeszcze gorzej z czasem bo rozpocznie się po przerwie wakacyjnej moja aplikancka edukacja i przyjdzie kolokwium roczne.

Postępy prac wyglądają tak: Miło było powrócić do krzyżyków po dłuższej przerwie. Wena mi się odświeżyła i wyszywam z czystą przyjemnością. Zdecydowałam się na zamianę Madeiry na Ariadnę której mam prawie kompletną paletę, chociaż kolorystyka tu uboga.
Drutów nie porzuciłam zupełnie, moja chusta powoli się dzierga. Miałam zamiar ją skończyć na wakacjach, ale było tyle innych ciekawszych rzeczy do zrobienia, zobaczenia, przespacerowania. Poza tym okazało się że robiąc ściśle wg wskazań opisu zostanie mi drugie tyle włóczki, dlatego postanowiłam dodać jeszcze ze dwa powtórzenia wzoru, żeby ją wykorzystać.


Oczywiście kolor na zdjęciu nijak się ma do tej pięknej dekadenckiej zgnilizny jaką prezentuje włóczka w rzeczywistości, ale nie mogę za nic go uchwycić.
Poza tym zapadła decyzja : po powrocie z wakacji nie możemy się otrząsnąć z naszej miłości do gór dlatego na początku września jedziemy w Bieszczady !!! Jak się uda to do Wetliny - czwarty raz w to samo miejsce ale silnie nas tam ciągnie.

2 komentarze:

KasiaS pisze...

Wow!
Skoro Ty żyjesz w niedoczasie i masz już tyle, to nie wiem co powiedzieć o sobie :-)
Fajnie widzieć początki RR :-)

Aneladgam pisze...

Marto, sądzę że się zastanawiasz czemu jeszcze mojego słowniczka nie masz - a czas był OD 1 września 2 miesiące, tak że jeszcze troszkę poczekasz :)
Podziwiam Twoją zapobiegliwość!