Czasu zero

Aż mi wstyd, miałam częściej tu zaglądać i prowadzić bloga jak należy a chyba na dobrych chęciach się skończyło. Po części usprawiedliwia mnie posiadanie małego rozbójnika, który nie pozwala na relaksacyjne siedzenie przy kompie. I na dodatek w końcu przyszła wiosna więc przyszedł też czas na ogródek i wiosenne porządki w tzw.obejściu - zmieniamy ogrodzenie, przestawiamy bramę więc totalna rewolucja.
Drutowo: skończyłam niebieskie warkoczowe wdzianko czyli Stockporta. I nawet jestem zadowolona - trafiłam w swój rozmiar, tylko mimo przerobienia dodatkowych rzędów wdzianko jest nadal krótkie ale to chyba taki model po prostu. Zdjęcia oczywiście w chwili wolnej.

Wszyscy robią wiosenne plany robótkowe i jak widzę królują kardigany, sweterki zapinane i ażurowe wykończenia. Mój wybór na wiosnę też się wpisuje w ten trend:


To Wool Bam Boo Scallop Lace Cardi
w mojej wersji będzie z zielonej Lavity (chyba, bo jeszcze próbki nie robiłam więc nie wiem czy będzie pasować a na przeliczanie chyba się nie porwę) czyli bardzo wiosennie.

1 komentarze:

dota72 pisze...

Zdrowia, szczęścia i radości, w pierwsze święto dużo gości.
W drugie święto dużo wody - to dla zdrowia i urody.
Dużo jajek kolorowych, świąt wesołych no i zdrowych.